Przejdź do treści
Znajdujesz się: Mieszkańcy
imieniny: Wiktora i Eustachego
29 marca 2024
Czcionka duża - powiększenie  Czcionka średnia - powiększenie  Czcionka standardowa  Widok standardowy  Widok dla słabowidzących 

Mieszkańcy

 

 


Okolica Którą Polubiłem

Kilka kilometrów za Dębowcem
jest wioska - Folusz - tak się nazywa.
Jest tam Dom Pomocy Społecznej,
w którym przebywam.

W domu tym niejeden z nas
w chorobie i starości doznał,
ze strony Personelu dużo
dobra i życzliwości.

Dom ten z dwóch stron otoczony jest lasem,
latem mieszkańcy chodzą na grzybobranie,
a chorzy wypoczywają na świeżym powietrzu dysponując wolnym czasem.

Dzień za dniem szybko biegnie,
przyroda do życia szybko się budzi.

Cały Personel i ksiądz Czesław
wokół nas się trudzi.
Bez śpiewu ptaków i bez słońca
i trudu wielu rąk,
trudno byłoby nam przetrwać do końca.

Wokół świeżego powietrza żyjemy,
tak pięknej przyrody i wśród
wzajemnego szacunku,
prawdziwej miłości i zgody.

Drodzy Goście!
W imieniu Pani Dyrektor,
całego personelu i nas mieszkańców,
życzymy Wam miłej i przyjemnej zabawy.
Wszyscy Wam za przybycie dziękujemy
i jeszcze wszystkiego co najlepsze,
życzyć wam chcemy.

Na koniec wiersza tego,
życzymy Wam
Błogosławieństwa Bożego.

Wiersz 1

Jadąc w kierunku Przemyśla
i będąc poza domem na oddalu,
znalazłem się w psychiatrycznym szpitalu.
Prawdę Wam powiem ze złym zdrowiem,
Na oddział 3 B przyjęto mnie.
Na tym to oddziale
pacjentów przybywa stale
i przyjeżdżają z różnej okolicy.
Ja przyjechałem z Lipnicy.
Rano o siódmej wstajemy,
łóżka ścielimy i się myjemy.
Gdy dziewiąta dochodzi na zegarze,
Pani Ordynator wizytę robić każe.
Po kilku pobytach w szpitalu
w Jarosławiu i w Jaśle.
Bardzo dobrze jest mi na Foluszu właśnie,
Tutaj świeże powietrze między lasem
dobra atmosfera między personelem
Pan Dyrektor pozwala na wycieczkę
jechać czasem.
Obsługa jest dobra, personel wspaniały,
także postanowiłem zostać na pobyt stały.

Wiersz 2

Pozwól Bracie i Siostro, że dobrą nowinę
zaniosę do Ciebie.
Chcę przedstawić Tobie Brata,
który kiedyś żył tu na ziemi,
a obecnie jest w Niebie,
a wyrósł pośród tego świata.

Ojca Maksymiliana Kolbego, ja osobiście
nie znałem,
ale On pewne wartościowe ślady
pozostawił po sobie,
które to w pamięci zapisałem,
by o nich opowiedzieć Tobie.

Maksymilian, gdy znalazł się
w więziennej celi,
cierpiał podobnie jak inni.
Ale On kawałkiem chleba z braćmi się dzielił,
a my miłość Jego jaką posiadał
do bliźniego naśladować żeśmy powinni.

Był On naprawdę wartościowym człowiekiem,
i na zawsze niech pozostanie w naszej pamięci.
Choć przeminie dzień za dniem, a wiek za wiekiem,
Jego Imię niech poprzez nas jak najdłużej się święci.

Wiersz 3

Święte są Panie Boże Twe słowa,
jak również Święte jest Twe Imię.
Pragnę bym wierności im dochował
w lecie jak również i w zimie.

O każdej porze dnia i roku,
myślą niech będę,
jak krew wypływała z Twego boku
mówiąc ludziom prawdę, nie gawędę.

Prawdę o Twym cierpieniu i Twej męce,
przeżywają nie tylko w milczeniu,
jak również w życia udręce.

Przez Krzyż i pracę rolnika ku chwale Stwórcy


 

Chleb to pokarm nasz,

którym karmi Stwórca nasz.

Nie wiem czy wiecie

ile ludzi głodnych na świecie.


Problem nie jest ładny i prosty.

Głodują nasi bracia i siostry.

Za czasów apostołów sprzedawano swoje mienie

i nikt nie cierpiał głodu.

Dziś ogromne sumy wydaje się na zbrojenie.


Oprócz chleba doczesnego jest i chleb,

który prowadząc do życia wiecznego,

daje radość to Chrystusa Ciało,

jest pod postacią chleba,

które nas uświęca, umacnia i prowadzi do nieba.


Na dożynkach w Częstochowie,

jak również w całym kraju,

bracia i rolnicy modlitwą dziękując

za plony Bogu Jego Matce cześć oddają


Niech każda wieś lub gmina

umocniona przez posługę kapłana,

ciałem i krwią nakarmiona,

mile i radośnie dożynki wspomina.

 



« powrót